sobota, 18 kwietnia 2015

Co bada Główny Urząd Statystyczny?

Każda firma co roku ma obowiązek składać do GUS różne ankiety i sprawozdania. Dla przykładu mowa o czymś takim, jak sprawozdania PL1, badanie o warunkach zatrudnienia Z 10, oraz różne druki innego typu, na przykład związane z takimi zakresami danych:
  • Jakością pracy
  • Tendencjami bieżącymi na rynku pracy
  • Tendencjami w przemyśle
  • Trendami inwestycyjnymi
Urząd Statystyczny sprawdza też kwestie związane z bezpieczeństwem pracy, tematy łączące się z z wypłatami i w ogólności wszystkim, co może mieć miejsce na odcinku pracodawca - podwładny.

Opolskie w czołówce

Szczególną lokatę w badaniu trendów i przyczyn ich powstawania, lub też prognozowania dalszych kierunków są wypadki przy pracy. Opole w tej materii ma się czym pochwalić - wg danych Urzędu Statystycznego jest tutaj najmniej wypadków w zakładach pracy. Możnaby powiedzieć, że to nic zaskakującego, albowiem Opolskie jest najmniejszym z województw w kraju, w dodatku nie jest najbardziej „obsiane zakładami przemysłowymi”. To w zasadzie racja, ale nie w odniesieniu do danych GUS, dlatego, że te wyliczono dzieląc na 1000 pracujących.

Wracając do kwestii niskiej wypadkowości w województwie opolskim - za jaką przyczyną?

Primo na pewno są to żwawe działania Inspekcji Pracy Opole, na przykład:
  • Działania prewencyjne
  • Szkolenia dla właścicieli firm
  • Skuteczne działania kontrolne zakończone wystąpieniami i zaleceniami
Ten ostatni temat na powyższej liście to nic przyjemnego, lecz jednocześnie można zauważyć, że każda kontrola z Inspekcji Pracy Opole daje w jakiś tam pośredni sposób skutek pod postacią bezpieczniejszej pracy.
Następna przyczyna, to świadomość firm - dzięki dostępowi do Internetu mogą oni się dowiedzieć, jakie mają powinności w zakresie bezpiecznej pracy, dzięki zaawansowanym webowym aplikacjom mogą także wiele sobie sami zdziałać z tematyki Kodeksu Pracy. A więc nie trzeba już wkładać tak dużo wysiłku, by dowiedzieć się czegokolwiek o BHP i Prawa Pracy.
Na końcu - przyczyna niewielkiej liczby wypadków, to sami pracownicy. Na Opolszczyźnie jest ogromna migracja do innych krajów Unii - za chlebem. Jednocześnie ludzie po powrocie do kraju sami nie godzą się na zarobkowanie w firmach nie znających norm bezpieczeństwa i higieny pracy i niechętnie godzą się na pracę w niesprzyjających warunkach.